Archiwum 05 marca 2006


mar 05 2006 Try to play me my little babe.
Komentarze: 10

 

-Co robisz?

-Wlasnie robie frytki ,a poza tym wyjezdzam na pol roku do Danii.

 

W zestawieniu z frytkami zabrzmialo to tak lekko i frywolnie, ze az scielo mnie w lod. Odbily mi sie te slowa niczym gluchy beben w  glowie, zatrzeslem sie i kiedy mialem cie potraktowac gniewem- ” poczekaj stary, poczekaj”- uslyszalem moj wewnetrzny glos.No i czekalem az pierwsza fala gniewu splynie.

” Pierdol to”- w takich chwilach zwyklem cytowac siebie.Co to w ogole kurwa mialo byc?Ze niby co , mialo to wywolac u mnie reakcje zapalna, ze mialem panicznie krzyknac nie jedz ,nie jedz ,bo swiat sie skonczy. Swiat sie nie skonczy, co najwyzej na chwile przystanie, a potem znowu ruszy. Skonczy sie pewien epizod, ale serial nadal trwa.

Potraktuje cie milczeniem, ”silentium universi” kurwa.Bo nic tak nie szczypie , jak calkowity brak spodziewanej reakcji. Nic, cisza , zero echa, proznia doskonala.

Kilka dni pozniej.

 

”Hej co u Ciebie, chyba sie nie obraziles ze wyjezdzam?”

 

A teraz zaaplikuje ci zrozumienie i czysto krytaliczna obojetnosc.

“Nie, nie obrazilem sie, masz racje, to dobra decyzja, najlepsza dla ciebie, powodzenia i trzymaj sie.W zwiazku z Twoim wyjazdem postanowilem przedluzyc swoj pobyt tutaj.Aha no I jak tam poszedl egzamin?”.

 Pilka odbita.

 Milczy dlugotrwale i namietnie, jakby nie mogla odpowiedziec na proste pytanie o egzamin. To dobrze, znaczy ze uklulo.

Bo w milosci jest jak w grze w karty, trzymaj asa w rekawie, a kiedy trzeba postaw  wszystko na jedna. Nie znaczy to, ze nie przepierdolisz, ale jak juz przepierdolisz , to jak rycerz w chwale.

 

 

donmario : :