Archiwum 16 stycznia 2005


sty 16 2005 Chcę zostać!
Komentarze: 18

 

W przedszkolny dzień przebierańca byłem kowbojem,supermanem az w koncu zostałem Zorro.Pozniej chciałem zostać policjantem,strażakiem,kominiarzem,księdzem czyli ogólnie kimś w mundurze!

Kiedy juz byłem starszym chłopcem w okresie dojrzewania(zaznaczam ,że nigdy na twarzy mej nie pojawił się pryszcz) chciałem zostać karateką,a to za sprawą jakże kultowego filmu "Krwawy sport",który to zaszczepił we mnie wolę walki.Zapisałem się wtedy nawet na karate,ale po trzech miesiącach sekcje musieli rozwiązać z braku chętnych.Dzięki temu feralnemu zdarzeniu dziś nie mam czarnego pasa( to znaczy mam,ale nie w karate).W wieku lat 15-stu chciałem też być jednym z "Backstreet Boys'óW",bo to fajny zespół był, no i koleżanki wokół miały ich plakaty na ścianach no i każda była w nich zakochana.

Dziś chce być adwokatem!Chce dlatego,że mój pradziadek nim nie był, mój dziadek nim nie był,ojciec nie był i dlatego ja chce być.Właściwie to z troski o moją przyszła rodzinę.W naszej Polsce Ludowej ,która demokratycznym państwem prawa nie jest ,a tylko bywa jest to zawód dziedziczny.Musze więc zapoczątkować tradycje ,żeby moj syn mógł nim być, potem syn mojego syna,syn tego syna,który był synem mojego syna, a który był jego ojcem czyli moim synem, bez względu na to czy chce nim zostać i czy sie na niego nadaje.
Poza tym mam trzy argumenty,pierwszy: chce nim zostać,bo tak!!, drugi:chce nim zostać,bo argument pierwszy jest tak mocny,że nie wiem jak go podważyć, trzeci:bo Ally McBeal!

Do następnego zapomnienia!

donmario : :