maj 12 2005

Ankieta raz jeszcze.


Komentarze: 17

 

"Napisz  jak byś się czuł gdyby cię tylko motywowali w sposób negatywny czyli opierdalali straszyli zwolnieniami  itp."-kolejne pytanie do ankiety od tego samego kumpla.

 

Człowiek motywowany negatywnie przede wszystkim żyje w permanentnym strachu. I to nie tyle starach przed reakcją samego oprawcy- pracodawcy na efekt jego pracy, ile przed konsekwencjami jakie płyną z realizacji formy ostatecznej nacisku, czyli zwolnienia.

Brak pieniędzy zagląda wtedy w oczy, a wiadomo, że brak pieniędzy to na pewno degradacja osobnicza, i całej familii osobnika uzależnionej materialnie od niego właśnie. Degradacja oznacza drastyczny spadek z jakiejś półki społecznej na szczebel najniższy. Początkowo objawia się to tak: „nie można iść do kina, bo nie ma na chleb”, „nie można wypić dobrego wina, bo nie ma na chleb”, nie można wypić piwa ,bo nie ma na chleb”,  „ można wypić denaturat, bo i chleb się do tego przyda, a w ogóle wszystko to chuj”. Jeśli wszystko to chuj, to żona-chuj, dzieci- chuj, no i sam bezrobotny-chuj największy ( łac. Chujus Wielgus ).

 

Apropo chuja, to wszystko właśnie, cała koniugacja zdarzeń zależy od decyzji  jednego władczego chuja, i ta jego decyzja wywołuje efekt domina.

Bo ten właśnie chuj pracodawca, pchany ekonomiczną żądzą zysku, czyni wokół siebie spustoszenie. Relacja między oba panami sprowadza się do relacji człowiek-maszyna. Ten pierwszy chce go na maxa wyeksploatować, wytrzeć go jak szmate, ten drugi wykonując niewolniczą pracę, w zaciszu swoich myśli marzy o tym, żeby go  zasztyletować.

 

Motywacja negatywna pewnie jest skuteczna, ale jakże krótkofalowo. Pracownik żyjący pod ciągłą presją, w stresie i napięciu, kiedyś na pewno pierdolnie jak balonik wypełniony gazem, powodując chaos w miejscu pracy. Chaos w miejscu pracy jest stanem nie kontrolowanym, stan nie kontrolowany jest zagrożeniem, a zagrożenie jest na pewno stanem niepożądanym przez pracodawce zajebiście…w miejscu pracy  oczywiście.

 

Poza tym to wszystko jest niezgodne z BHP.

 

 

 

donmario : :
19 maja 2005, 21:17
A są jeszcze wolne miejsca, na stanowisko chuja?
Myje-Gary
19 maja 2005, 13:00
Z innej beczki jak zrobić kalambur ze zdania : rachu ciachu czas do piachu?
18 maja 2005, 19:45
Mnie moja praca frustruje. Na szczęście jest tylko \"chwilowa\".
Charisma
14 maja 2005, 19:01
Tak to już jest w stosunkach szef-pracownik...jeśli pan Pod się nie podporządkuje panu Nad to ten drugi znajdzie sobie nowego pana Pod...Gdyby pan Nad pozwalał panu Pod się opierdalać to jakie byłyby z tego zyski???dlatego najlepiej jest wygrać pare milionów w totka i nie być ani panem Pod ani Nad :)
14 maja 2005, 16:42
dobrze ze u mnie nie strasza przynajmniej tylko sie znecaja :] a i ciagły stres powoduje ze mozna wyladowac w tworkach co sie wiaze z ogromnymi kosztami:
1 wytoczyc proces pracodawcy= znalezc dobrego prawnika i zapłacic mu.
2 znalezc sedziego i przekonac go co do swoich racji.
3. znalezc \"przyjazne tworki\"
4. Po wygraniu sprawy zapłacic pielegniazom w tworkach by byli \"przyjazni\"
5.Odnalezc se jako ulubiona postac np z bajki moze byc piotrus pan
6. zyc nie umierac/ carpe diem :]
14 maja 2005, 15:09
A żebyś tak pracodawca został ;P
13 maja 2005, 15:59
re: Potraktuje to jako komplement. I dziękuje tobie jako mężczyźnie który potrafi dostrzec we mnie kobietę.
Ava PS
13 maja 2005, 15:51
Poza tym: no co ty nie powiesz? A jak myślisz? Że niby kto to pisze jak nie kobieta?
13 maja 2005, 15:41
re: Ja nie powiedziałam że nie mogą iść w parze. I co według ciebie jest kobiece?
Dotyk_Anioła
13 maja 2005, 14:46
Popadłabym w stres... Najpierw faza mobilizacyjna... Potem stopniowo faza krytyczna... Aż w końcu doszło by do destrukcji... Mojej...
i_n_s_o_m_n_i_a
13 maja 2005, 14:01
Co do BHP to musiałam się tych pieprzniętych zasad na pamięc uczyć...Bardzo się przydają na lekcjach techniki...ehh
12 maja 2005, 18:04
cicho, bo mam zamiar isc do pracy :)
12 maja 2005, 17:08
no i na co komu te ankiety
madelle
12 maja 2005, 16:57
Całe życie jest niezgodne z zasadami BHP...
12 maja 2005, 15:51
Proponuje anarchię w zakładach pracy.

Dodaj komentarz