Ankieta raz jeszcze.
Komentarze: 17
"Napisz jak byś się czuł gdyby cię tylko motywowali w sposób negatywny czyli opierdalali straszyli zwolnieniami itp."-kolejne pytanie do ankiety od tego samego kumpla.
Człowiek motywowany negatywnie przede wszystkim żyje w permanentnym strachu. I to nie tyle starach przed reakcją samego oprawcy- pracodawcy na efekt jego pracy, ile przed konsekwencjami jakie płyną z realizacji formy ostatecznej nacisku, czyli zwolnienia.
Brak pieniędzy zagląda wtedy w oczy, a wiadomo, że brak pieniędzy to na pewno degradacja osobnicza, i całej familii osobnika uzależnionej materialnie od niego właśnie. Degradacja oznacza drastyczny spadek z jakiejś półki społecznej na szczebel najniższy. Początkowo objawia się to tak: „nie można iść do kina, bo nie ma na chleb”, „nie można wypić dobrego wina, bo nie ma na chleb”, nie można wypić piwa ,bo nie ma na chleb”, „ można wypić denaturat, bo i chleb się do tego przyda, a w ogóle wszystko to chuj”. Jeśli wszystko to chuj, to żona-chuj, dzieci- chuj, no i sam bezrobotny-chuj największy ( łac. Chujus Wielgus ).
Apropo chuja, to wszystko właśnie, cała koniugacja zdarzeń zależy od decyzji jednego władczego chuja, i ta jego decyzja wywołuje efekt domina.
Bo ten właśnie chuj pracodawca, pchany ekonomiczną żądzą zysku, czyni wokół siebie spustoszenie. Relacja między oba panami sprowadza się do relacji człowiek-maszyna. Ten pierwszy chce go na maxa wyeksploatować, wytrzeć go jak szmate, ten drugi wykonując niewolniczą pracę, w zaciszu swoich myśli marzy o tym, żeby go zasztyletować.
Motywacja negatywna pewnie jest skuteczna, ale jakże krótkofalowo. Pracownik żyjący pod ciągłą presją, w stresie i napięciu, kiedyś na pewno pierdolnie jak balonik wypełniony gazem, powodując chaos w miejscu pracy. Chaos w miejscu pracy jest stanem nie kontrolowanym, stan nie kontrolowany jest zagrożeniem, a zagrożenie jest na pewno stanem niepożądanym przez pracodawce zajebiście…w miejscu pracy oczywiście.
Poza tym to wszystko jest niezgodne z BHP.
Dodaj komentarz