lut 27 2005

Zima zła


Komentarze: 9

 

Powolnym,wstydliwym krokiem zbliżył się do mnie na odległość wyciągnięcia ręki.Zabrudzony,zaniedbany,nieogolony, z przekrwionymi oczyma stanął jak dzieciak , który chce o coś prosić rodzica.
"Sniegu napadało"-z pierwszym wypowiedzianym słowem odór alkoholu zawisł miedzy nami,
"Tak, straszną mamy tą zime"-odpowiedziałem
"Widzi Pan tam za rogiem była kiedyś piekarnia, kiedyś tam pracowałem, teraz jestem bezrobotny"-rzekł wpatrzony pustym wzrokiem w pustą przestrzeń.
"W trudnych czasach żyjemy"-powiedziałem,
"Tak w trudnych, Ja już długo nie pożyje,mi już dużo nie zostało"-powiedział,wciąz intensywnie patrząc jakby chciał dziure wydrążyć w przestrzeni,
"Niech Pan tak nie mówi, w obliczu śmierci wszyscy jesteśmy tacy sami"-powiedziałem,
"Bo ja chciałem Pana o coś zapytać,moge Pana zapytać?"-zapytał,
Do tej pory myślałem ,że chciał tylko pogadać,bezinteresownie,tak poprostu jak człowiek z człowiekiem.
"Ile Pan potrzebuje?"-zapytałem,
"złoty siemdziesiąt mi brakuje do autobusu"-powiedział,
"proszę"-wręczyłem mu dwa zety,"i niech Pan wypije moje zdrowie,swoje też",
"dziękuje Panu bardzo,życze powodzenia"-powiedział siląc się na szczerość.

Widziałem to na dnie jego przekrwionych oczu.Jemu musiałem uwierzyć, nie wiem czy uwierzyłem sobie.

donmario : :
Dotyk_Anioła
01 marca 2005, 21:43
Dziękuję... Za wsparcie, otuchę... Po prostu dziękuję...
28 lutego 2005, 20:48
dobry z Ciebie chłopak :)
27 lutego 2005, 17:32
Dobrze, że starasz się nadal wierzyć w Człowieka.
27 lutego 2005, 15:03
ja od takich ludzi od razu uciekam. Pieniedzy im nie dam, bo sama nie pracuje, wiec dlaczego mam im dawac, a po drugie nigdy nic nie wiadomo....
27 lutego 2005, 14:37
No tak...
27 lutego 2005, 14:07
Podoba mi się, że potraktowałes go jak człowieka.
Dotyk_Anioła
27 lutego 2005, 13:34
Takie rozmowy... Dają do myślenia...
27 lutego 2005, 13:07
Odebrałeś mu radochę samotnego picia tym >za moje zdrowie<...
27 lutego 2005, 12:49
Hmmmm....

Dodaj komentarz