paź 22 2005

z ironicznym rubasznym uśmiechem pokerzysty...


Komentarze: 13

 

W moim środowisku nie było zbyt łatwo, bo wszyscy jarali i pili , a ja tylko piłem. Z tego  powodu nie byłem dyskryminowany, bo wiedzieli, że wszelkie próby dyskryminacji będe miał w dupie. Siedziałem więc sobie w towarzystwie dwudziestu typa,otoczony chmurą , z ironicznym rubasznym uśmiechem pokerzysty na twarzy jadłem sobie cukierka( nie był to niecoret) i kopałem sobie nogą murek. Gdy pod koniec czasów średnich , wszyscy deklarowali,że idą na studia do tego samego miasta i na ten sam niemalże kierunek, ja z  ironicznym rubasznym uśmiechem pokerzysty na twarzy , kopiąc sobie nogą nogę od ławki powiedziałem " ja nie". Gdy wychowaczyni-srogo jebnięta zresztą-naciskała na mnie bym nie burzył tradycji i przyszedł na studniówke klasycznie w białej koszuli, z ironicznym rubasznym uśmiechem pokerzysty na twarzy, kopiąc jedną nogą drugą swoją nogę powiedziałem "dobra", ale przyszedłem w bordowej. Z ironicznym rubasznym uśmiechem pokerzysty na twarzy, kopiąc nogą nogę mojej partnerki, przyjąłem fakt, że była to jedyna bordowa koszula na sali, gdyż miałem to w dupie.
Wewnętrzny głos mówi mi "idź swoją drogą", głos mojej Matki mówi  "idź wyrzuć śmieci" i nawet wtedy idę wyrzucić te śmieci zawsze swoją drogą z ironicznym rubasznym uśmiechem pokerzysty na twarzy, kopiąc kamienie po drodze.

 

donmario : :
25 października 2005, 22:04
heheheh....Lubie Cie ;)
25 października 2005, 01:53
Mniejsza o to, że Twoja twarz wyraża tylko ironiczność i rubasność ! Najważniejsze, żebyś mamy zawsze słuchał...
24 października 2005, 23:40
Z uśmiechem nie-pokerzysty, nie kopiąc w nic, bo nie ma w co (o wyjątku nie wspomnę), nie umiem wymyślić nic mądrego, poza tym: \"No i dobrze\" :)
23 października 2005, 19:09
Skądś to znam.
iwcia_iwon
23 października 2005, 13:24
z narcystycznym samouwielbieniem również pasuje jak ulał :)
23 października 2005, 00:18
...i to mi się podoba...zazdroszczę i podziwiam takich ludzi...ja zbyt często wolę odpuścić,tak dla świętego spokoju...
22 października 2005, 22:25
No i masz rację, nie można być takim jak cała reszta...nudno by było...
*linka*
22 października 2005, 19:23
Czasami nie warto się podporządkowywać :). A co do tego, że zawsze chadzasz własnymi ścieżkami, nie mam najmniejszych wątpliwości. Dobrze, że już od najmłodszych lat potrafiłeś być zdecydowany i odmawiałeś, kiedy coś Ci nie odpowiadało :).
22 października 2005, 19:22
\"Ey ty jarasz się\" ;P
Charisma
22 października 2005, 18:10
i dobrze, po co kopiować kolejnego Kowalskiego :}
22 października 2005, 18:02
Buntownik z wyboru ;)
madelle
22 października 2005, 17:45
ironiczny rubaszny uśmiech pokerzysty przydaje się w zyciu:) dzieki za uśmiech jaki wywołała ta notka, hehe :)
abs
22 października 2005, 17:27
dziękuję, lustro już mam;)

Dodaj komentarz