sie 19 2006

Where is Zet? Zet is dead babe, Zet is dead....


Komentarze: 12

 

Minęło już tyle lat, a ja zawsze kiedy ją widzę zapadam się pod ziemię. Nie bardzo się zmieniła. Trochę inaczej jej grzywka opada na twarz. Trochę też przytyła. Miała białą bluzkę, specjalnie się zbliżyła, i przez ten ułamek sekundy cały film czarno-białych już wspomnień przeleciał mi przed oczyma, czas na chwilę dla mnie stanął, kiedy popatrzyła mi prosto w oczy, i cześć powiedziała. Część powiedziałem też i ja. Kurwa. Kurwa.Kurwa.

 

 

 

donmario : :
łobuz
15 stycznia 2007, 16:58
brzemienne w skutki to spotkanie... sam sie zapadłeś pod ziemię ;)
25 grudnia 2006, 22:05
oj rozczarowujesz..czekam na powrot..
28 października 2006, 17:12
cos za długo milczysz.
ach te kurwy ach te kobiety ach ta pieprzona miłosc...
25 września 2006, 08:45
...nie podoba mi się to milczenie ....
k.
30 sierpnia 2006, 19:34
pulp fiction.

eh. klasyka.
klaus
26 sierpnia 2006, 02:14
cześć :) po prostu czesc ;) a jednak krok milowy a czasem siedmiomilowe buty ;)
under cover of night
22 sierpnia 2006, 00:51
no prosze coz to za kobita musiala byc ze az teraz taki wplyw na Cie ma;P
20 sierpnia 2006, 15:25
a komentarz wpisales pod notka nizej :)
20 sierpnia 2006, 14:55
trzeba bylo na czesc nie konczyc :)) rozwalasz mnie swoimi komentarzami. zawsze mi sie humor poprawia!dzieki!haha.ostatni byl najlepszy!
19 sierpnia 2006, 23:52
Musi blondynka, bo z ciemnymi nawet się nie fotografujesz ;)
BanShee
19 sierpnia 2006, 23:43
gównianie
19 sierpnia 2006, 09:45
kurwa kurwa

Dodaj komentarz