lip 10 2004

Rzut oka z Ameryki...


Komentarze: 18

Pracuje juz troche ponad dwa tygodnie bez przerwy,bez zadnego "day off'a".W zyciu tak ciezko nie pracowalem,po 10-12 godzin dziennie.Nie mam czasu na myslenie i dobrze ,bo wlasciwie myslenie tutaj jest mi zupelnie niepotrzebne.Jestem tutaj do wykonywania,  potrzebuja jedynie tych dwoch symetrycznych czesci mojego ciala, ktore odrastaja od ramion.

Nie o to chodzi , ze praca jest ciezka,nie to jest najwazniejsze.Pieniadze oczywiscie sa motywem ,waznym ale i tez nie najwazniejszym.Chodzi o to ,ze to jest pewien rodzaj wyzwania,ze niczym rzebiarz,wyrobnik ,czeladnik ksztaltuje ,wyostrzam,dopracowuje pewne wlasne cechy charakteru.Konsekwencje,wytrawalosc,upor w dozeniu do celu mam tak juz tak wyrazista , ze wydaje mi sie , ze moge wszystko.Podroze ksztalca,praca uszlachetnia,a wiec moze wroce z tytulem szlacheckim.Ja ,przyszly prawnik z doswiadczeniem na zmywaku.Wiem ,ze nie pasuje do konwencji,ale jebie mnie konwencja, jestem aktorem wielu rol w teatrze zwanym zyciem,kazda jednak rola jest nie mniej wazna ,gdyz pisana wlasnie dla Mnie przez przeznaczenie,pzypadek,pomylke,sile wyzsza,a moze przez zwyczajny "efekt motyla".Dostosowuje sie do warunkow, a czasem to warunki dostosowuje do Siebie,jesli mam na nie wplyw.Doswiadczam rzeczy nowych,poznaje,staje sie silniejszy, pewniejszy,dojrzalszy.Tutaj z daleka od Polski, rodziny, przyjaciol ujebany po lokcie w brudnych tajerzach wcale nie narzekam,pomimo ze moze to tak wygladac.Sam to wybralem,gdyz sa ogromne tego plusy.

Po za tym sa dwie przyjemnosci,Klara z Rosji i Lisa z Australii.Je obie bym chetnie doswiadczyl,nie koniecznie pojedynczo hahaha."Czarujace wzgledy kobiet sa prawie jedynym celem wszystkich naszych wysilkow"rzekl Lew Tolstoj z wlasciwym sobie spokojem i rozwaga ,rzeczywiscie chlop mial racje tylko,ze Ja slowa "prawie" bym tutaj nie uzyl.

Pamietajcie o mnie moi drodzy parafianie!!"Zza wody wielkiej i czystej"-jak mawial nasz polski najwiekszy pijak Adas Mickiwicz pozdrawiam Was serdecznie.God Bless fuck'in America!Niech moc bedzie z wami!

donmario : :
ciepla plaza JA i ...
22 lipca 2004, 16:53
no to fajnie sie bawisz widze tylko ze ja i tak mam chyba lepiej jesli chodzi o USA, bo tez tu jestem tyle tylko ze na wakacjach :) ale nie ma co, Ty musisz wyrabiac sobie charakterek przez te gary. No nic to baw sie kobitkami i szoruj do upadlego;)
22 lipca 2004, 01:42
a ja pracuje po 24 godziny na dobę za 1.50 za godzinę, ale ten pan z pokoju obok, oj wart warto :)
22 lipca 2004, 01:41
a ja pracuje po 24 godziny na dobę za 1.50 za godzinę, ale ten pan z pokoju obok, oj wart warto :)
Myje-Gary
19 lipca 2004, 21:57
No nie! Fuchę mi sprzed nosa grzmontął =)P. Gdyby nie ta odległość byłby z nas DUET OBRZYDLIWY =)P.
17 lipca 2004, 19:15
wreszcie facet który zmywa gary... no i gdzieś ty się tyle krył?:)
16 lipca 2004, 01:04
Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny, o!
15 lipca 2004, 18:54
no no no i dokąd to pana zaniosło :)
14 lipca 2004, 21:24
Powodzenia. Pisz co jakiś czas... z dwiema kobitkami nigdy nic nie wiadomo, żeby ci jakiejś krzywdy nie zrobiły ;-)
14 lipca 2004, 20:33
Hmm...wiesz co chciałabym się znaleźć tam gdzie Ty, z daleko od rodziny, przyjaciół, bo mam dosyć, nie wiem zbrzydło mi to wszystko czy jak...uciec jak najdalej stąd...Ja o Tobie pamiętam, hehe. Pozdrówki, 3maj się.
14 lipca 2004, 12:35
A pogoda w Polsce to taka, że wyjdź i nie wracaj, czyli niczego nie tracisz.
14 lipca 2004, 12:34
Mając na uwadze fakt, że najbardziej pasujący Ci (przynajmniej na ten czas) nik jest już zajęty to może załóż sobie bloga Ja_też_myje_gary ?! Tak poza tym to ja w poniedziałkowej Wyborczej czytałem, że największe żniwo jeżeli chodzi o przypadki zgonów w Ameryce to zbiera... OTYŁOŚĆ ! Uważaj więc na hot-dogi i inne frytki ! Miłej zabawy z niepolskimi dziewczętami. Pozdrowienia.
14 lipca 2004, 00:49
No to paanie, ładnie Cię to motyle machnięcie skrzydełkami zaniosło - aż na drugi koniec globu! To 3maj się w tej Hameryce, nie daj zarobić na śmierć i unikaj kontaktu Ludwika, czy innego Kopu z oczami (nie daj się zamydlić)! Pozdrawiam również. P.S. No a tego koncertu to mi cholernie szkoda...
10 lipca 2004, 16:10
Łooo... Rosjanki to w ogóle piekne kobiety są!:) Podziwiam Twoją wytrwałość i siłę charakteru, bo ja takowej nie posiadam:P Trzymaj się dzielnie! A moc niechaj będzie z Tobą:D
10 lipca 2004, 14:52
Oj Ty tylko o tych babach, tzn. nie o babach, bo o babach :p ale o tym no wiesz... :p \'pukaniu\' ;p hahah =] ze tak sie wyraze :p To raczej niech moc bedzie z Toba =] bo z nami jest zawsze! Przynajmniej ze mna... :]]]] ;**
10 lipca 2004, 12:49
myć nie umierć ;)

Dodaj komentarz