paź 17 2005

Now you're rich, now you're famous, crowd...


Komentarze: 11

 

Z okazji celebracji magistra solidnie się najebałem, gdyż ponieważ tak obyczaj nakazuje i tak trzeba.Obyczaj też nakazuje po solidnym najebaniu się kolejne się najebanie, tak też uczyniłem nie chcąc i nie mogąc obyczajowi się sprzeciwić.I tutaj właśnie obyczaj się urywa zostawiając pustke interpretacyjną.We wsi powiadają,że tydzień się potem odpoczywa, ale we wsi różne rzeczy się mówi.Z pomocą przychodzi mi jednak biologia organizmu ,dając odpowiedzi na nurtujące pytania.Choc bym chciał dalej i dalej, to nie mogę, bo limit picia w tygodniu się wyczerpał, a wszelkie limity nie są od parady,ale po to by ich nie przekraczać.Bo w rzeczach wszelakich najważniejszy jest balans, ten balans , który gdzieś zgubiłem pomiędzy siódmym a osmym kielichem spirytu rektyfikowanego podwójnie destylowanego rozrobionego z wodą i miodem-Polmos Lublin 2005. W konsekwencji troche mnie napierdala ośrodek centralny i z tego powodu postanowiłem się obrazić na cały świat.

donmario : :
21 października 2005, 22:50
Gratulacje, Człowieku Z Wyższym Wykształceniem :)
Charisma
21 października 2005, 12:55
nie ma chyba nic \"przyjemniejszego\" niż kacor...mnie ostatnio spada odporność i już po 2 piwach dopada mnie ta dolegliwość, a jak mówią(nie wiem czy akurat na wsi) ale najlepszym lekiem na kaca jest piwo...i koło toczy sie dalej...
20 października 2005, 18:40
... tyle lat nauki i ktoś cię podsumował dwoma słowami;)... gratulacje:)...
znajomy z czasów średnich
20 października 2005, 16:00
a pamiętasz jak zdawalismy egzaminy do szkoły średniej (nazwy nie wymienie bo znowu mnie skasujesz ;-)) a dzis juz jestesmy jebanymi magistrami ;-) nic tylko się najebac hie hie
-
19 października 2005, 20:57
głupi jesteś
17 października 2005, 19:46
Re: Nie widziałeś nigdy jak ktoś je nożyczkami? U mnie to dosyć częste, czasem z potrzeby twórczej, jednak najbardziej prozaiczny powód jest taki, iż nożyczki prawie zawsze są pod ręką. Spróbuj kiedyś.
17 października 2005, 17:42
Już siódmym a ósmym? Widać egzaminy wyczerpują, ale widać wysiłek się opłacał - szacuneczek. :-)
Dotyk_Anioła
17 października 2005, 15:45
Pan Magister :)
A na wsi mówią, że się odpoczywa - mogę potwierdzić...
17 października 2005, 15:33
...podziwiam możliwości,dla mnie to dawka śmiertelna,nawet już na starcie... ;)) pewnie tylko faceci tak mogą,bleee... :) gratuluję!!!
17 października 2005, 09:31
Jak tradycji stało się zadość to pozostaje podanie ręki intelektualiście i pogratulowanie.
17 października 2005, 01:37
Ja dzisiaj praktykowalem schłodzonego Sobieskiego i doprawiałem pitnym miodem, więc nie masz co kozaczyć, ale tak czy siak z okazji wejścia w grono oficjalnie udokumentowanych intelektualistów szczere i zasłużone gratulacje !

Dodaj komentarz