kwi 02 2005

If God is a DJ.


Komentarze: 9

 

Do tej pory nie znalazłem przekonujących racji za istnieniem istoty wyższej.Na przestrzeni wieków ludzie o szerokich umysłach nie zadowalali się bezkrytycznym przyjmowaniem wiary.Ani racje kartezjańskie ,ani pożniej interpretacje Kołakowskiego również nie wytrąciły mnie ze ścieżki zwątpienia.
Najbliżej Boga wydaje mi się byli fizycy,jak Einstein,biologowie jak Darwin,genetycy jak Rosalinda Franklin(prawdziwa wynalazczyni DNA).Tak,Oni byli najbliżej,ale to najbliżej to wciąż za daleko.Tam gdzie kończy się nauka,zaczyna się wiara.Kartezjusz mawiał "Jeśli wątpisz znaczy,że jesteś niedoskonały,a jesteś niedoskonały,bo jesteś człowiekiem".
  Na pytanie o Boga najwłaściwszą,racjonalną odpowiedzią wydaje mi się "nie wiem".Ktoś powie,że może wiara nie po to jest,żeby rozumieć ,ale po to ,żeby wierzyć.No tak,ale przypadłością ludzkiego umysłu jest to,że lepiej  wierzy się w to ,co się rozumie.

Karol Wojtyła to ogromny autorytet intelektualny,moralny.Karol Wojtyła wierzy w Boga,Ja w Boga nie wierze,Ja wierze w Karola Wojtyłe.Jeśli są momenty kiedy tłum masy ludzkiej może mieć racje, to na pewno objawia się ona teraz.

Poznamy Boga tylko na tyle na ile On nam pozwoli,ale nie więcej.Tak myśle.

donmario : :
i_n_s_o_m_n_i_a
01 maja 2005, 18:19
O Rosalindzie Franklin przeczytałm chyba w \"S@motności w sieci\"...W Boga wierze ale nie tak jak przedstawia Go kościół zupełnie inaczej to wszystko postrzegam...
02 kwietnia 2005, 23:08
Wielki smutek, wielki żal. Nie ze względu na religijność.
02 kwietnia 2005, 20:13
cóż trudno jest uwierzyć w Kogoś kogo nie widać, nie słychać i nie ma pewnego dowodu na jego isnienie..inaczej jest z Papieżem...On był jest i będzie, jeśli nie z nami to w nas samych
02 kwietnia 2005, 19:14
Karol Wojtyła...wielki człowiek...Może kiedyś zaczniesz wierzyć w Boga...
02 kwietnia 2005, 17:36
Ja też - wierzę w ludzi.. Takich Ludzi...
www.janemo.prv.pl
02 kwietnia 2005, 17:28
on jest najwiekszym autorytetem jakiego kiedy kolwiek milam i widzilam
02 kwietnia 2005, 17:09
To najprawdziwszy autorytet. Dla wszystkich...
madelle
02 kwietnia 2005, 17:04
Staram się wierzyć w Boga, a nie w Karola Wojtyłę. On jest tylko pośrednikiem i nie dokonałby tego wszystkiego gdyby nie wiara. Nie rozumiem myślenia : \"jak umrze papież, przestanę wierzyć\", chociaż Jan Paweł II jest dla mnie sporym autorytetem.
Dotyk_Anioła
02 kwietnia 2005, 16:55
Wątpię... A więc jestem człowiekiem... Niedoskonałym... Razem z Karolem Wojtyłą odejdzie moja wiara... Zatracam ją...

Dodaj komentarz