paź 13 2007

I used to shoot you down bang bang You hit...


Komentarze: 5
Wstalem rano dzis, wyjrzałem jak zwykle za okno i tam jak zwykle szaro kurwa na granicy deszczu, ale to nie jest zwykly depresyjny poranek, bo jest sobota,. W sobote to rano ,to nie jest takie skrajne rano zwane kurwa porankiem, to takie rano pozne gdzie nie musisz w ogole wstawac, i możesz lezec patrzac sie w sufit czy wlasnie w okno ,ile tylko chcesz . W sobote jak ta ,nie istnieje pojecie musisz, jest tylko możesz. W luzny dzien wlacza się rozmyslanie, ze po co i dlaczego, w jakim celu, i czy to ma sens , a jeśli tak, to jaki. Weryfikując swoje systemy na zycie dochodze do wniosku, ze dzisiaj moim największym pragnieniem jest posiadanie szybkiego cabrioleta, a w nim fajnej , długonogiej blond dupy ( może być tez brunetka) z silikonowymi cyckami i lodowki , w której nigdy nie zabraknie browarów. Aha , no i chciałbym być wiecznie mlody ,no i żeby moje pory skórne, wydzielaly feromony o zapachu Calvin Klein.
donmario : :
banshee
17 października 2007, 20:06
to rzeczywiście dośc skromne marzenia jak na dzisiaj...
16 października 2007, 16:37
Pragnienie silikonowych cycków? Niesamowite ;)
13 października 2007, 22:16
a chwilowo trzeba sie zadowolic sciezka dzwiekowa z kill bill'a, co? cabriolet slabo sie sprawdza przy polskiej zimie, a CK jest zbyt popularny... ale pomysl z lodowka calkiem do rzeczy
13 października 2007, 20:55
Jakoś czuję, że chcesz znacznie więcej. Albo innego.
13 października 2007, 19:27
ta, tez bym chcial miec ta lodowke....

Dodaj komentarz