Archiwum październik 2007


paź 29 2007 Scent of a woman
Komentarze: 6
Caly weekend siedzialem w domu, w piątek rąbnąłem flaszke, a w sobote łeb napierdalał, zjadłem więc sobie banana, wypiłem kawe, potem jogurt, a potem chyba kurwa znowu jogurt. Oglądnąłem kilka filmów na dvd, posiedziałem na necie, troche w kuchni I toalecie i wziałem się za książke strategie inwestycyjne, która w moim mniemaniu miała być o tym jak w chuj zarobić nie pracując, ale zdecydowanie o tym nie była, zarzuciłem więc ją w kąt, po przeczytaniu do końca, bo jak już kiedyś mówiłem mam już takie zboczenie, że wszystko co zaczynam to kończe, choćby było to totalnie spierdolone, jak ten Marcel Proust , w którym to tylko momenty były ciekawe, te o zachowaniach ludzkich , no o tych takich kurwa salonowych, wiecie 18ty wiek , barony, baleriny, cnoty niewydymki i było tam też ciekawe obserwacje ludzkich charakterów, taka głeboka introspekcja, co nie znaczy, że ksiązkę nie oceniam jako ścierwo, bo oceniam, gdyż tych fajnych fragmentów było może procent 1 , albo jak seks kiedyś z taką Agatą, też było chujowo ,ale skończyłem. ale zbiegłem z tematu jak na lekcji fizyki kula po powierzchni pochyłej ruchem jednostajnie przyspieszonym chciałem powiedzieć ,że to był ogólnie wspaniały weekend, ponieważ taki oczekujący, bo to fajnie uczucie jak się czeka na coś przyjemnego,a ja w ten weekend czekam, intensywnie, uparcie  i natrętnie, jak się czeka na kobiete w deszczowy wieczór, a ona się jak zwykle spóżnia, bo wie,że lubie jak mówi do mnie wtedy przepraszam,że się spóżniłam, a ja wtedy mówię nie szkodzi, gładząc ją po głowie , chodz na prawde mi to kurwa szkodzi, ale wiem,że ona lubi to głaskanie, a ja lubie być tym głaskającym, dlatego nie obrażam się i lecę jutro do Polski Cię troche powąchać..
donmario : :
paź 28 2007 Bangor College
Komentarze: 1
Nazywam się Lena , jestem z Białorusi, mam 35 lat i ostanie 10 lat mieszkałam w Japonii pracując w telewizji jako aktorka. Kiedy wyjechałam na wakacje do Tajlandii, spotkałam tam Walijczyka, który jest moim mężem i ten właśnie mąż mój pracował w Londynie , ale firma przenisła go do Bangor i tak się tu znalazłam , tu w Irlandii Północnej, ja , aktorka , która władam po japońsku w stopniu biegłym kanicziuła. Mam na imię Cing ciang ciąg , a to jest moja córka Ciąg ciang cing, ale nazywają mnie Linda , a córke Diana. Jestem z Chin, pracuje w szpitalu jako lekarz. Córka moja ma lat 12ście, a jej angielski jest dużo bardziej Better niż mój. Ten kraj bardzo lubie i chciałabym tu zostać na wieki wieków , na zawsze , na amen. Jestem Jurga , przyjechałam z Litwy, chciałaby być kiedyś desajnerem wnętrz, ponieważ uważam, że mam talent malarski. Jestem Zenia, z Łotwy jestem,pracuje jako stolarz, mało mówie, dlatego przekaże głos dalej. Jestem Don i przyjechałem tu po to, żeby spotkać takich ludzi jak Lena , Linde, Diane, Jurge i Zenie.
donmario : :
paź 13 2007 I used to shoot you down bang bang You hit...
Komentarze: 5
Wstalem rano dzis, wyjrzałem jak zwykle za okno i tam jak zwykle szaro kurwa na granicy deszczu, ale to nie jest zwykly depresyjny poranek, bo jest sobota,. W sobote to rano ,to nie jest takie skrajne rano zwane kurwa porankiem, to takie rano pozne gdzie nie musisz w ogole wstawac, i możesz lezec patrzac sie w sufit czy wlasnie w okno ,ile tylko chcesz . W sobote jak ta ,nie istnieje pojecie musisz, jest tylko możesz. W luzny dzien wlacza się rozmyslanie, ze po co i dlaczego, w jakim celu, i czy to ma sens , a jeśli tak, to jaki. Weryfikując swoje systemy na zycie dochodze do wniosku, ze dzisiaj moim największym pragnieniem jest posiadanie szybkiego cabrioleta, a w nim fajnej , długonogiej blond dupy ( może być tez brunetka) z silikonowymi cyckami i lodowki , w której nigdy nie zabraknie browarów. Aha , no i chciałbym być wiecznie mlody ,no i żeby moje pory skórne, wydzielaly feromony o zapachu Calvin Klein.
donmario : :