Archiwum luty 2005


lut 27 2005 Zima zła
Komentarze: 9

 

Powolnym,wstydliwym krokiem zbliżył się do mnie na odległość wyciągnięcia ręki.Zabrudzony,zaniedbany,nieogolony, z przekrwionymi oczyma stanął jak dzieciak , który chce o coś prosić rodzica.
"Sniegu napadało"-z pierwszym wypowiedzianym słowem odór alkoholu zawisł miedzy nami,
"Tak, straszną mamy tą zime"-odpowiedziałem
"Widzi Pan tam za rogiem była kiedyś piekarnia, kiedyś tam pracowałem, teraz jestem bezrobotny"-rzekł wpatrzony pustym wzrokiem w pustą przestrzeń.
"W trudnych czasach żyjemy"-powiedziałem,
"Tak w trudnych, Ja już długo nie pożyje,mi już dużo nie zostało"-powiedział,wciąz intensywnie patrząc jakby chciał dziure wydrążyć w przestrzeni,
"Niech Pan tak nie mówi, w obliczu śmierci wszyscy jesteśmy tacy sami"-powiedziałem,
"Bo ja chciałem Pana o coś zapytać,moge Pana zapytać?"-zapytał,
Do tej pory myślałem ,że chciał tylko pogadać,bezinteresownie,tak poprostu jak człowiek z człowiekiem.
"Ile Pan potrzebuje?"-zapytałem,
"złoty siemdziesiąt mi brakuje do autobusu"-powiedział,
"proszę"-wręczyłem mu dwa zety,"i niech Pan wypije moje zdrowie,swoje też",
"dziękuje Panu bardzo,życze powodzenia"-powiedział siląc się na szczerość.

Widziałem to na dnie jego przekrwionych oczu.Jemu musiałem uwierzyć, nie wiem czy uwierzyłem sobie.

donmario : :
lut 09 2005 Zasłyszane.
Komentarze: 21

 

Zasłyszane w kolejce do autobusu.

Koleś odziany w płaszcz długi jak jamnik,niemalże do samej ziemi koloru niebieskiego ,na stopach buty specjalistycznie sportowe do koszykówki, w lewej ręce taka jebitna teczka jak to artyści noszą w nich obrazy czy inne rzezby,szalik niczym boa okręcony razy piętnascie wókół szyi,bez czapki. -"tiriririri"-ozwała się komórka-"Bacha,no Bacha słyszysz mnie??no..tak..no..uhm..tak..no..nie..no co ty!"1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30(że niby pauza 30 sekundowa).."aha i kup mi antyperspirant Viszi!".

Zasłyszane w kolejce do autobusu,droga powrotna.

Czułe pożeganie.Para trzymająca się za ręce,On charakterystyczne dredy na głowie,bez czapki,Ona zupełnie nie charakterystyczna."cmok,cmok,uch ach ała".-"Trzymaj się"-ona do niego odwracając głowe na schodach autobusu."Nie"-odparł.

"wrrrrrrrrrrrrr"- koparka Pana Waldemara  zasłyszana w reklamie "Heyah".


"Nie jestem pielęgniarką, ja mam tylko cipe"-zasłyszane w teatrze telewizji TVP1.


"Kończ tą notke i  ucz się ,bo kurwa nie zdasz!-zasłyszany głos sumienia.

donmario : :
lut 02 2005 Bad Santa!
Komentarze: 15

Kurwa wiem!

Wiem dlaczego nie dostałem prezentu pod choinke!Nawet rózgi.

Jak by to powiedział Linda "bo toooo Zły Mikołaj był".

Santa? Want some sandwiches??

 

donmario : :